Oj dzieje się u nas! Dzisiaj w Sowiarni same ważne wydarzenia! Po pierwsze: powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek! Potem powiedział Bubek, że dość ma wypluwek. A jeszcze do tego usłyszeliśmy od sowiarnianej psinki, że dziś ma… urodzinki 🙂 I jeszcze: stwierdziły pewne głowy, że warto iść na sowy 🙂 Takie oto rzeczy się dziś wydarzają i jeśli ciekawi jesteście szczegółów to zapraszamy do lektury!
Wspaniała polska tradycja zajadania się pączkami trwa u nas w najlepsze praktycznie od wczoraj. Ileż tych smaków i ozdobników oferują piekarenki i cukiernie. Wszystkiego trzeba skosztować, wszystko docenić. Nie ma możliwości żeby się nie zachwycić! Czy Wy też tak macie?
W tym samym czasie kiedy cały kraj ogarnia pączkowe szaleństwo, pewien stateczny pan sowa imieniem Bubu nie ma czasu na wygłupy i wariactwa. Obecnie- i widać to jak na dłoni- jest on w samym środku pory godowej! Kiedy do jego woliery podchodzi Bartek (ten sam od pączków), Bubusiowe serduszko przyspiesza swe bicie i domaga się pieszczot. Swoje uczucia podkreśla głośnym, charakterystycznym pohukiwaniem, które Bartek umie świetnie naśladować. Trzeba podkreślić, że pohukiwanie to słyszalne jest nawet sześćset metrów dalej (w miejscu “starej” Sowiarni) i kiedy tylko Bartek je usłyszy, wie, że Bubuś woła właśnie jego. W okresie godów zwierzęta nie wykazują szczególnego apetytu i tak samo sprawy się mają u naszego puchacza. Dzisiaj na przykład kiedy sprzątaliśmy w jego wolierze, Bubu pochwalił się całkiem niezłym zapasem w swojej spiżarni. Wykazał w ten sposób, że zamiast zjadać posiłki regularnie, odkłada swoje porcje w upatrzonym zakamarku- zapewne po to by zaimponować swojej wybrance serca (Bartkowi), pokazać jak skuteczny jest w zdobywaniu pożywienia i aby przekonać obiekt swoich hmm… pohukiwań, że jest doskonałą partią 🙂
A to trzecie ważne wydarzenie? Pewnie się się domyślacie o kogo chodzi? Tak! Sowiarniany piesełek imieniem Pączek ma dziś swoje urodzinki. Nie do końca wiadomo które i nie do końca wiadomo czy aby na pewno dzisiaj, ale w związku z tym, że Pączek przeprowadził się do nas trzy lata temu w okolicach tłustego czwartku właśnie, dostał swoje szlachetne imię i przydzieliliśmy mu to (najwspanialsze) święto jako dzień urodzinowy. Te osoby, które odwiedziły Sowiarnię w ubiegłym sezonie znają Pączka doskonale ponieważ jak do tej pory nie opuścił chyba ani jednego dnia “pracy” i zawsze wita gości… leżeniem i spaniem 🙂
Ostatnie, czwarte wielkie dla nas wydarzenie to pewna publikacja. Chcemy Wam polecić bardzo ciekawy artykuł z listą ciekawych miejsc atrakcyjnych turystycznie dla nastolatków. Taki artykuł właśnie opublikowała niedawno autorka wspaniałego bloga “Frantki Wędrowniczki”. Nasza Sowiarnia znalazła się na liście miejsc wartych odwiedzenia z dziećmi wszelakimi: mniejszymi i większymi- za to docenienie naszej działalności z całego serca dziękujemy! Polecamy Wam zapoznanie się z tym i setkami innych artykułów o świetnych miejscach na wycieczki, wyprawy, spacery i uprawianie sportu. Blog, o którym mowa to dosłownie kopalnia pomysłów i inspiracji na wszelkie aktywności!
Obszerny artykuł z listą atrakcji dla nastoletnich turystów znajdziecie tutaj. Zapewniamy, że ogrom pomysłów Was zaskoczy i z pewnością obudzi w Was turystycznego demona, który przez zimę lubi sobie nieco przysnąć 🙂