Świąteczne niespodzianki

Zastanawialiśmy się ostatnio jaką niespodziankę możemy przygotować dla Was na święta i stało się w istocie tak, że mamy dla Was… trzy niespodzianki. Poznajcie daniele (dziewczynki), które właśnie zamieszkały w Sowiarni!

Danielki przyjechały do nas kilka dni temu. Codziennie bacznie je obserwujemy zastanawiając się ile czasu zajmie im oswojenie się z nowym domem oraz zróżnicowanym gatunkowo towarzystwem. W związku z tym, że mają one jednak duży apetyt, wierzymy, że stanie się to niedługo. Rozpieszczamy je smakołykami a to sprawia, że z każdym dniem podchodzą coraz bliżej…

Jak reagują nasze koopyciaki na nowe mieszkanki Sowiarni? Olaf i Aron są im bliżsi charakterem. Spokojni i opanowani nie szukają zwady. Schodzą dziewczynom z drogi, stoją gdzieś z boku nie narzucając się.  Z pewnością można stwierdzić, że są im życzliwi.

Nasze wojownicze kozy ninja- i w stanie umysłu i ducha utożsamiające się z rogatymi diabłami, które nigdy nikomu i nigdzie nie odpuszczą niczego- szukają możliwości konfrontacji. Pokazać kto tu rządzi, nie odstąpić zbyt wiele sianka, zaznaczyć teren i za wszelką cenę pozostać u władzy- to ich priorytet. Kozy lubią okazywać, że dumne są z bycia kozami. Ot taki ich urok lecz danielki mają tę przewagę, że są znacznie bardziej smukłe, szybsze i mniej żarłoczne dzięki czemu trzy kozie siostry o kształtach piwnych baryłek na czterech zapałkach nie są w stanie ich specjalnie dogonić. Dzięki temu kończy się na robieniu szumu wokół własnej osoby. 

Dzisiaj w galerii zobaczycie również kilka ujęć Bubka z porannych lotów. Zwróćcie uwagę jak wspaniale “składa się” on do lotów- czyż nie jest zachwycający w swoim majestacie? Kiedy go obserwujemy, często przychodzi na myśl refleksja, że kiedy leci, chowa głowę w taki sposób jak gdyby pokazywał w jaki sposób poprawnie złożyć się do skoku na główkę w basenie… Kto by powiedział, że od sowy można nauczyć się takich rzeczy 🙂