Czy słyszeliście kiedyś o sowie transformers? Z ponad dwustu gatunków sów występujących na świecie, ta jedna jest szczególnie rozpoznawalna z powodu umiejętności przeobrażania swojego wyglądu, na przykład dla zmylenia przeciwnika. Podczas sobotniego spaceru udało nam się uchwycić jedną z wielu transformacji naszej szlarogłówki imieniem Joko. Jednym razem potrafi nastroszyć się i zamienić w puszystą kuleczkę zaś przy innej okazji chudnie w oczach w ciągu ułamka sekundy i bardziej przypomina gałązkę drzewa niż zwierzątko 🙂 Joko jak na swoje 220 gram wagi ma bardzo twardy charakter co czyni, że uznajemy ją za najodporniejszą na wszelkie sytuacje, które zachodzą wokół niej. Tyczy się to na przykład przeprowadzki do nowej Sowiarni, obcowania z ludźmi, braku reakcji na sylwestrowe huki i błyski a nawet nastawienia wobec naszych kopyciaków, które przecież są w porównaniu z jej wielkością olbrzymie. Joko to taka osobowość po prostu, że w każdej sytuacji pozostaje niewzruszona jak skała, stanowcza i dzielna. Nic tylko pozazdrościć jej podejścia do życia 🙂
W naszej dzisiejszej galerii, obok Joko, zobaczyć możecie też kilka innych sówek. Bubu nadal przechodzi okres godowy i huka bez ustanku kiedy tylko widzi na horyzoncie Bartka. Gaja, spokojna i raczej wycofana, polubiła w ostatnim czasie spacery i kto wie- może w tym nowym sezonie ona też będzie wychodzić na spacery z naszymi gośćmi? Zwróćcie też uwagę na nasze danielki, które nie dość, że troszkę podrosły to się pięknie oswoiły! Pegi, Megi i Bombka bardzo zbliżyły się zwłaszcza do alpak i bardzo często pozostają w ich pobliżu. Ponadto dają się karmić z ręki toteż w nowym sezonie (to już za miesiąc!) sami będziecie mogli doświadczyć przyjemności obcowania z nimi.